Tego dnia zakochałam się w kocie na Białobrzeskiej i miękkim płaszczu z pobliskiego lumpeksu. Made in Italy, wełna w moich ulubionych szarościach, fajna długość, tyle szczęścia za 5 zł.
Jutro mój włoski amant powędruje do pralni chemicznej a już potem nic nie będzie stało na przeszkodzie abyśmy stali się sobie naprawdę bliscy ; )
photos by Gray Cat Can Fly and Richman |
Już nie mogę doczekać się sesji w tym cudzie :)
ReplyDeleteSoon : )
DeleteKto pierwszy spuścił wzrok i wygrał pojedynek? ;)
ReplyDeletemiało być przegrał :D
DeleteW miłości nie ma przegranych i wygranych ; )
DeleteCudny płaszcz!
ReplyDeleteTo prawda : ) takie piękne szarości.
Delete