Manhattan był moją ulubioną dzielnicą Nowego Jorku.
Fascynujące były niekończące się spacery po ulicach. Przypominały mi się
wszystkie możliwe filmy jakie widziałam związane z tym miastem: Central Park z filmami Woody Allena, 5th Avenue z "Breakfast at Tiffany's", wszystkie dziwne dinnery z "How Harry met Sally", knajpy jak z "200 cigarettes" i wszyskich dziwaków jakich możesz tutaj spotkać z "After Hours".
Z czasem wolę Brooklyn .
|
photo by Gray Cat Can Fly |