W sobotę wybrałam się z siostrą na targ staroci. Pogoda była wspaniała, aż trudno uwierzyć, że to już prawie koniec listopada. W drodze powrotnej wpadła mi w oko ściana z pięknym cieniem drzewa i spontanicznie powstała sesja "skarbów" i mojej zadowolonej osoby w wielkim moherowym swetrze.
photos by Gray Cat Can Fly and Gosiaczek