31.3.13

Ale brocha

Broszka, brosza, brooch...
Nie moja broszka, coś jak nie moje małpy, nie mój cyrk.
Francuska drożdżowa bułeczka.
Oto moje spontaniczne skojarzenia na hasło broszka, ale jak pomyślę
dłużej pojawia się coś jeszcze: tarcza, wiadomość, poczucie humoru, a nawet
pokaż mi swoją broszkę, a powiem Ci kim jesteś ; )
Tarcza: może być talizmanem, może Cię chronić.
Wiadomość: o twoich rejonach estetycznych, wyobraźni, pasji, otwartości, poczuciu humoru...
Broszka to też historia, wspomnienia, czasem majątek, smutek, miłość...
Czasem taki drobiazg może stylowo określić nas bardziej niż cokolwiek innego, może podkreślić
nasze atuty, wzbudzić ciekawość i nieoczekiwanie stać się początkiem rozmowy, a co z niej wyniknie tego nigdy nie wiemy... i dla mnie osobiście to chyba jest najbardziej interesujące w szerszym kontekście tego co zakładamy na siebie: )
Apel: nie bójmy się mówić komplementów i w ogóle miłych rzeczy, czasem jedno zdanie zmienia całe życie; )


Homar z lat 60 tych dla wielbicieli morskich klimatów.

Broszka biedronka wzbudzjąca zazdrość wśród małych i dużych dziewczynek. Autorem jest KJL.

Tukan często niesłusznie mylony z papugą pochodzi lat 70 tych. Kenneth Jay Lane

Samolot jest niezidentyfikowany. 


tekst Alinka von Bevski
photos by Gray Cat Can Fly